Miejsce mieści się na Wajdeloty 2 we Wrzeszczu. Co można zjeść?; oprócz makaronu nic :) Odwiedziliśmy Knódel, małe bistro specjalizujące się w makaronach i kluskach domowej roboty z całą gamą sosów i dodatków. Dania podawane są na ekologicznych talerzach za sprawą sprasowanych otrębów, jednak po tak sytym posiłku znaleźć miejsce na zjedzenie talerza to nie lada sztuka. Knódel jest maleńki ale genialnie wpasował się w otoczenie. Już przy wejściu uwagę skupiają stare ciężkie, drewniane drzwi. W środku jak na bistro przystało bez przepychu i bez wielkich zachwytów, ale jedzenie pierwsza klasa, wielkie okno przy którym możesz siedzieć, jeść i oglądać toczące się życie. Mi w zupełności wystarcza.
Popieram z całego serca miejsca, które potrafią postawić na jedno i są w tym naprawdę dobre.
https://www.facebook.com/knodelbar/
http://www.kolonia-artystow.pl/article/kontakt-contact/13
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz